Oli jest już w domu! :))
Wczoraj wieczorem dostaliśmy wiadomość z kliniki, że biegunka ustąpiła i można go odebrać! Oli jest już z nami i czuje się dobrze! Kontrole zdjęcie RTG wykazało dużą poprawę! :) Przez 5 dni będziemy jeszcze jeździć na zastrzyki, a za 7-10 dni zdjęcie szwów.
Oli jest oczywiście w kubraku pooperacyjnym (stosowanym także w przypadku "wstrętnych wylizywaczy"!) i uczy się w nim chodzić... Wychodzi mu to tak, że na razie chodzi do tyłu! Łapka z welfronem jest już bardzo spuchnięta, ale na szczęście dziś już go zdejmą!
Co jeszcze? Oleczkowi zdarza się nasikać na materac. Być może dlatego, że ciężko wchodzi mu się do kuwetki! Zdjęliśmy "budę", więc powinno być już lepiej!
Bardzo wiele czasu spędził na czyszczeniu dupki i w końcu przestało u nas pachnieć jak
w oborze! ...Strasznie ciężko znosił brak dostępu do jedzenia! Przeraźliwie miauczał
pod miską! Na szczęście dziś dostał już karmę...I cały czas bardzo, bardzo dużo pije.
Co jeszcze? Oleczkowi zdarza się nasikać na materac. Być może dlatego, że ciężko wchodzi mu się do kuwetki! Zdjęliśmy "budę", więc powinno być już lepiej!
Bardzo wiele czasu spędził na czyszczeniu dupki i w końcu przestało u nas pachnieć jak
w oborze! ...Strasznie ciężko znosił brak dostępu do jedzenia! Przeraźliwie miauczał
pod miską! Na szczęście dziś dostał już karmę...I cały czas bardzo, bardzo dużo pije.
Tak jak przypuszczaliśmy noc spędził tam, gdzie czuje się najbezpieczniej - pod kanapą
i tylko główkę opierał na specjalnie przygotowanej dla niego kołdrze... Ale dziś rano, jak tylko Michał wyszedł do pracy, wskoczył do łóżka i przytulony do mnie spał kilka godzin :) Nawet zawijał łapki :) A teraz, kiedy to piszę śpi za ciepłym laptopem!
i tylko główkę opierał na specjalnie przygotowanej dla niego kołdrze... Ale dziś rano, jak tylko Michał wyszedł do pracy, wskoczył do łóżka i przytulony do mnie spał kilka godzin :) Nawet zawijał łapki :) A teraz, kiedy to piszę śpi za ciepłym laptopem!
Było bez niego przeraźliwie pusto!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz