środa, 28 grudnia 2011

Nasza Choineczka Jednobombeczka!


W tym roku mamy bardzo niezwykłą choinkę - Kochaną Choineczkę Jednobombeczkę! :) Kto wie? Może zapoczątkujemy nową modę?

... Jest zieloniutka, pachnie, wisi na niej jedna, szczególna, ważna i najważniejsza - bombka od Mai, zamówiona specjalne dla mnie - dla Cioci Karolinki!

Wiem, że Dziewczyny ze Słotwiny są trochę zazdrosne o Kociąmamę! ...Niepotrzebnie!  Jestem przede wszystkim Ciocią Karolinką!



ZOBACZCIE NASZĄ CHOINKĘ:





:))

...Jest idealna, prawda??? :)

Chłopaki mówią, że nawet jej igły są bardzo smaczne! Podjadają ją namiętnie i nie mogą się oprzeć! I to od pierwszego wejrzenia i zakąszenia!


 :))


...Taaak... Święta są super!!!



...A w nocy i tak do Was przyjdę!
:))




wtorek, 20 grudnia 2011

Informacja techniczna!

Kochani Nasi Fani ;)

Gdybyście mieli ochotę dodawać nieanonimowe komentarze, klikajcie na Nazwa/adres URL!
Pole adres URL zostawiamy puste!

Czekamy na komentarze!

niedziela, 18 grudnia 2011

To były wyjątkowe urodziny!

To były naprawdę wyjątkowe urodziny!

1) Po pierwsze - nigdy nie zostałam w urodziny porwana! Zaskoczona - wyjazdem samym
w sobie, a ponadto: ilością i bielą śniegu w górach, luksusem hotelu, profesjonalnym spakowaniem w piękną nową walizkę i pomysłowością mojego Kochanego Męża! ;)
No dobrze! Z tą pomysłowością zdradzał się już wcześniej!

2) Po drugie - w tym roku 10 (TAK! TAK!) zupełnie nowych znajomych, odśpiewało mi odświętnie 100 lat! ...I podarowało ten wymarzony prezent! :D




3) Po trzecie - te już nie tak nowe, stare i sprawdzone Dziewczyny ze Słotwiny przygotowały dla mnie niespodziankowy torcik i wspaniałe podarunki!








                            BARDZO WSZYSTKIM WAM DZIĘKUJĘ KOCHANI!!!


...A teraz zobaczcie jak się Milo zmartwił tym niespodziewanym wyjazdem... 




- zwłaszcza, że dla niego każdy taki wyjazd to okazja do kąpieli w misce żwirku!





...I jak się ucieszył z naszego (i walizki) powrotu...;)




...No dobrze! Najbardziej stęskniłam się JA!
Nie ukrywam, że najchętniej spakowałabym chłopaków do walizki! Zawsze! ;)



czwartek, 8 grudnia 2011

Urodzinki Mamusi!!

Witam wszystkich! To ja Oli! To mój debiut na blogu więc jestem nieco zdenerwowany (jak zawsze zresztą), a na dodatek jest to pierwszy wpis bez nadzoru naszej redaktorki, czyli kochanej Mamusi! Tak więc zdenerwowany jestem podwójnie, a z racji mojego charakteru nawet potrójnie! Ale do rzeczy!!!

Kochana Mamusiu, w dniu Twoich urodzin życzymy ci dużo zdrowia, szczęścia i spełnienia marzeń (hmm w sumie to one się spełniły, bo masz nas :D ), moc prezentów i udanej imprezy urodzinowej!! (w sekrecie napiszę, że Tatuś coś szykuje, ale pewnie i tak sama się domyśliłaś, bo on nie jest zbyt przebiegły)! Sto lat kochana Mamusiu!


Ps. Piszemy troszku przed północą, bo boimy się, że później nie będzie dostępu do laptopa! :)



środa, 7 grudnia 2011

Jeden taki dzień!

Jak dobrze, że mikołajki są tylko raz w roku! Mama chciała z nas zrobić zaprzęg reniferów! Brak słów... Sami zobaczcie! ...Dobrze, że dostaliśmy jeszcze sticki i świecącego bączka!










Całe szczęście, że w Święta będziemy sami! Z choinką pełną błyskotek! Hurraaa!

poniedziałek, 5 grudnia 2011

Czuły weekend!

Ten weekend spędziliśmy nie rozstając się ani na momencik! Rodzice leczyli kacora po czwartkowej imprezie, więc już w piątek (ponieważ oboje zwagarowali i nie opuszczali domu) mogliśmy rozpocząć intensywane tulonko, wciskanko, mruczanko i usypianko (tzw. "akcję obniżania ciśnienia") - generalnie "akcję kota rzepa"!

...Porankami mamula troche marudziła, bo rzekomo zajmowałem w nocy 3/4 łóżka i spała
w niewygodnej pozycji??? Oczywiście są to jakieś pomówienia! Mały kotek, nawet leżący
"w poprzek" na pewno nie może zająć dużo miejsca!
Poza tym najczęściej zasypiam na pleckach lub pupie mamuli, ewentualnie nogach tatula... No a że ten robi mi rodeo, bo tak wymachuje nogami, a mama wstaje np. do toalety to i ja muszę powędrować trochę po łóżku! I też mam się na co poskarżyć! Prawda??? ...Na szczęście wszelkie te poranne bóle szybko mamie przechodziły, jak widziała, słyszała i czuła takiego przystojnego, mruczącego, ciepłego, mocno przytulonego MNIE! 



... Ach! Pełen sukces! Ciężko im było opuszczać materac tak, żeby nas nie szturchnąć, nie obudzić i nie napotkać spojrzenia biednego, spragnionego bliskości koteczka! A to spojrzenie mamy opanowane do perfekcji!!!  ...A jak już jakoś im się udało prześlizgnąć,
to wędrowaliśmy za nimi krok w krok - poniekąd z miłości, a po troszu, celem utrzymania przydomków "kotów rzepów".





Zobaczcie na zdjęciach, a także na filmie, jacy byliśmy czuli!







CZUŁOŚCI Z MIŁOŚCI!




...A co nas za to wszystko spotkało!!!!??? Przymusowe zabiegi fryzjersko-kosmetyczne! Skandal! Pierwszy raz ucieszyłem się, że mam kaftan, bo przynajamniej ominęło mnie wyczesywanie! Uff!!! Całe szczęście,że całkiem lubimy mieć te pedicure (wyczesywanko nieco mniej)! No ale na honor kota - trochę poburczeć musimy!




OTO DOWODY ZBRODNI:





WYCZESYWANY OLI:



PEDICURE OLUSIA:



PEDICURE MILA:




Jeszcze jedna sprawa: tak jak na razie wyczesywanie zarezerwowane jest dla Olka, tak dla mnie... tańczenie do piosenki z reklamy UPS! ...Przynajmniej do czasu, aż się ta piosenka tatulowi nie znudzi!







sobota, 3 grudnia 2011

Dzisiaj jest ważny dzień!

UWAGA UWAGA!


















Kto nie wie, niechaj się dowie! Że dzisiaj - 3 grudnia - są Urodzinki Naszej Kochanej Przyjaciółki Agnieszki! ...Będziemy taktowni i nie zdradzimy, które to już..... :)

Kochana Agnieszko! Życzymy Ci przede wszystkim zdrówka, zdrówka i... zdrówka!
A także dużo uśmiechu, optymizmu i zawsze młodego ducha! ...I kota oczywiście!
A najlepiej dwóch! Wierzymy głęboko, że uda się rozwiązać problem alergii męża,
bez konieczności dokonywania trudnego wyboru! ;)


...Dzisiaj śniło mi się, że "przychodzisz po mnie do szkoły"... :) Jesteś już tyle czasu obecna w moim życiu i nawet nie chcę sobie wyobrażać jak wyglądałoby ono bez Ciebie!

Dziękuję za wszystko!

Kocham Cię! :*